W ostatnich dniach doszło do poważnej awarii w PKO Banku Polskim, w wyniku której system bankowy błędnie naliczył prowizje na łączną kwotę 173 miliardów złotych. Problem został zauważony przez klientów banku, którzy zgłaszali trudności głównie z aplikacją mobilną IKO. W ciągu godziny odnotowano aż 5 tysięcy zgłoszeń o problemach, co świadczy o dużej skali incydentu. […]
W ostatnich dniach doszło do poważnej awarii w PKO Banku Polskim, w wyniku której system bankowy błędnie naliczył prowizje na łączną kwotę 173 miliardów złotych.
Problem został zauważony przez klientów banku, którzy zgłaszali trudności głównie z aplikacją mobilną IKO. W ciągu godziny odnotowano aż 5 tysięcy zgłoszeń o problemach, co świadczy o dużej skali incydentu.
Utrudnienia występowały w różnych częściach Polski, w tym w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Lublinie.
Bank PKO BP szybko zareagował na zaistniałą sytuację, informując poprzez media społecznościowe o zakończeniu awarii.
>> zobacz też: Obajtek ostrzega! Plan finansowania ochrony zdrowia kosztem Orlenu to droga do bankructwa
Klienci zostali zapewnieni, że wszelkie nieprawidłowości związane z naliczeniem prowizji zostaną skorygowane, a środki niesłusznie pobrane z kont zostaną zwrócone.
To zdarzenie odbiło się szerokim echem w mediach i wywołało dyskusję na temat bezpieczeństwa systemów bankowych oraz zarządzania kryzysowego w sektorze finansowym.
PKO BP, jako lider polskiego sektora bankowego, musiał stawić czoła dużemu wyzwaniu związanym z utrzymaniem zaufania klientów i stabilnością operacyjną.
>> Czytaj także: Spadek zbiorów zbóż w 2024 roku. Ceny pójdą w górę❗️
...