W trakcie inauguracyjnej konferencji zorganizowanej przy okazji objęcia resortu edukacji przez Barbarę Nowacką, nową ministerkę edukacji, ogłoszono dobrą nowinę dla nauczycieli. Od 1 stycznia 2024 r. nauczyciele mogą spodziewać się podwyżek wynoszących 30%, jak zapowiedziano wcześniej. Jednakże, zgodnie z informacjami przekazanymi przez ministerkę, korzyści te mogą wpłynąć na ich konta bankowe nieco później, około lutego, z uwagi na opóźnienia związane z pracami budżetowymi.
Zobacz także: Czy Grzegorz Braun może stracić mandat poselski? Co grozi politykowi Konfederacji..?
Barbara Nowacka, nowa ministerka edukacji, zwróciła uwagę na istotę wyrównania, zapewniając, że mimo opóźnień, nauczyciele otrzymają obiecane podwyżki. Premier Donald Tusk również podkreślił wagę tych zmian, obiecując wzrost wynagrodzeń dla nauczycieli o 30% od 1 stycznia. W swoim exposé podkreślił również, że żadne prawa polskich obywateli nie zostaną odebrane, a wynagrodzenia dla całej sfery budżetowej wzrosną o 20%.
Dodatkowo, premier Tusk zasygnalizował wprowadzenie drugiej waloryzacji rent i emerytur w przypadku przekroczenia wskaźnika inflacji na poziomie 5%. To jednak nie koniec planowanych podwyżek, gdyż obejmą one również nauczycieli przedszkolnych.
Zobacz także: Lewica składa wniosek o odwołanie Krzysztofa Bosaka z funkcji wicemarszałka Sejmu!
Warto również zauważyć, że Barbara Nowacka, nowa ministerka edukacji, ma bogate doświadczenie w branży informatycznej oraz aktywnie działa na rzecz praw kobiet. Jej nominacja budzi pozytywne reakcje wśród polityków i ekspertów, którzy widzą w niej doskonałego kandydata na stanowisko ministra edukacji. Działała wcześniej w Koalicji Obywatelskiej i była związana z Lewicą, co czyni ją osobą o szerokim horyzoncie politycznym.
Podsumowując, nauczyciele w Polsce mogą oczekiwać korzystnych zmian od stycznia 2024 r., a wprowadzone podwyżki stanowią jedynie część szerszego programu reform edukacyjnych.