Mateusz Morawiecki udostępnił w mediach społecznościowych w niedzielny wieczór zdjęcie sugerujące złamanie nogi. Według relacji “Faktu”, incydent miał miejsce przed jednym z kościołów.
Na oficjalnym koncie byłego premiera w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie, które wskazywało na uraz nogi. “Choć nie ma śniegu, ryzyko jest zawsze obecne. Wypadek jest nieprzewidywalny” – napisał Morawiecki pod fotografią z gipsowaną kończyną. “Bądźcie ostrożni” – zaapelował do swoich obserwatorów.
>> Czytaj również: Donald Tusk spotyka się z przywódcami Francji i Niemiec. Co to oznacza dla przyszłości UE?
Morawiecki wyjaśnił, że namalowane serce na gipsie jest dziełem jego dziecka. “Pamiętam z lat szkolnych, że na gipsie zbierane były autografy. Dzisiaj pierwszy od córki” – dodał. Po zaledwie 14 godzinach od publikacji, pod postem pojawiło się ponad 2500 komentarzy, głównie życzących mu szybkiego powrotu do zdrowia.
Na razie były premier nie komentuje szczegółów wypadku, a oficjalne okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane. Według nieoficjalnych informacji “Faktu”, uraz miał nastąpić, gdy polityk opuszczał kościół po mszy. Niejasne jest również, czy w najbliższym czasie Morawiecki będzie w stanie kontynuować swoje obowiązki służbowe.