koszty operacyjne

Polska branża transportowa znajduje się w kryzysie, który wywołany jest brakiem nowych zezwoleń na przewozy międzynarodowe. Sytuacja ta rodzi poważne konsekwencje dla polskich przewoźników, a także dla całej gospodarki.

Brak zezwoleń

W 2024 roku polscy przewoźnicy drogowi borykają się z problemem braku zezwoleń na przewozy międzynarodowe, co znacząco utrudnia ich działalność.

Problem ten wynika z decyzji Komisji Europejskiej, która przedłużyła do końca czerwca 2024 roku umowę pozwalającą przewoźnikom z Ukrainy na wykonywanie przewozów do UE bez konieczności posiadania zezwoleń.

Polska strona zwraca uwagę na brak równowagi w traktowaniu przedsiębiorców, co stawia polskich przewoźników w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej​.

>> zobacz też: Kryzys w branży budowlanej. Polaków nie stać na kupno mieszkania

Konsekwencje dla polskich przewoźników

❌ Spadek konkurencyjności. Polskie firmy tracą rynki zbytu na rzecz ukraińskich przewoźników, którzy korzystają z liberalizacji przepisów. Oznacza to mniejsze możliwości zarobkowania dla polskich firm i potencjalne straty finansowe.

❌ Zwiększone koszty operacyjne. Brak zezwoleń zmusza polskie firmy do poszukiwania alternatywnych, często droższych tras, co przekłada się na wyższe koszty transportu.

❌ Ryzyko kar finansowych. W przypadku nieprzestrzegania przepisów, polscy przewoźnicy są narażeni na kary finansowe, co dodatkowo obciąża ich budżety.

Reakcje i protesty

Sytuacja wywołała falę protestów wśród polskich przewoźników. Organizowane są blokady dróg i przejść granicznych, mające na celu zwrócenie uwagi rządu i opinii publicznej na problem braku zezwoleń. Przewoźnicy domagają się przywrócenia zezwoleń i wprowadzenia bardziej zrównoważonych przepisów, które umożliwią im kon...