27 listopada 2023, aktualizacja: 29 stycznia 2024

BNPL psychologiczną pułapką dla zakupoholików? Kontrowersje wokół kup teraz, zapłać później.

6 minut czytania Dołącz do dyskusji

Źródło grafiki: Freepik.com + Opracowanie własne

Płatności odroczone często funkcjonujące pod nazwą „Kup teraz, zapłać później” lub oryginalną angielską „Buy now, pay later” zyskują bardzo szybko na popularności na niemal całym świecie. Proces ten nie odbywa się jednak bez kontrowersji.  

Spis treści:
1. Czym jest „Kup teraz, zapłać później”?
2. Psychologia stojąca za płatnościami „Kup teraz zapłać później”
2a. Zakupoholizm od strony neuropsychologicznej
2b. Złudne uczucie kontroli budżetu
2c. Pogłębianie spirali zadłużenia
2d. Młodzi szczególnie narażeni?
3. Płatności odroczone niewystarczająco uregulowane?
3a. Jak wygląda to w Polsce?

Czym jest „Kup teraz, zapłać później”?

„Kup teraz, zapłać później” to relatywnie nowa metoda płatności, która zyskuje coraz bardziej na popularności. Jej nazwa pochodzi od angielskiej nazwy „Buy now, pay later” (w skrócie: BNPL) z tego powodu są często stosowane zamiennie.

Płatności typu „kup teraz, zapłać później” umożliwiają kupno produktu w sklepie internetowym, przy czym płatność zostaje odroczona. Operatorzy usług BNPL zazwyczaj umożliwiają bezpłatne odłożenie płatności na okres 30 lub 45 dni (niektóre z firm oferują dłuższy termin odroczenia). Warto zaznaczyć, że co do zasady jest to rozwiązanie bezpłatne. Koszty pojawiają się dopiero gdy konsument spóźnia się ze spłatami, lub rozbija je na raty, by wydłużyć czas, w jakim musi dokonać spłaty.

Więcej o samych płatnościach „Buy now, pay later (BNPL)”, jak i o ich dynamicznie rozwijającym rynku, możesz przeczytać w naszym tekście:

Psychologia stojąca za płatnościami „Kup teraz zapłać później”

Wraz ze wzrostem popularności płatności typu „Kup teraz, zapłać później”, rośnie wobec nich głos krytyki. W dużej mierze płatnością odroczonym „obrywa się” za wypaczenie psychologii zakupowej u konsumentów. Tym samym mechanizmy stojące za BNPL znacząco zwiększają ryzyko uzależnienia się od zakupów. Z czego to wynika?

Łatwość w robieniu zakupów w płatnościach BNPL polega głównie na tym, że za zakupy zapłacimy dopiero po miesiącu, przez co gdy klikamy „kup” odczuwamy tylko pozytywne emocje związane z zakupem. Koszt psychiczny dokonanego zakupu jest znacznie zmniejszony. Wiele osób lubi robić zakupy, lecz mało kto lubi wydawać ciężko zarobione pieniądze. Dyskomfort związany z wydawaniem pieniędzy zanika, gdy odłożymy płatność w czasie (tym bardziej, jeżeli rozbijemy jej spłatę na jeszcze mniejsze raty).

Powyższy czynnik znacznie ułatwia dokonywanie kompulsywnych i niepotrzebnych zakupów. Aby w pełni wyjaśnić, jak to działa, należy pochylić się nad tym jak ten mechanizm sprzyja zakupoholizmowi od strony neuropsychologicznej.

Zakupoholizm od strony neuropsychologicznej

Zakupy w internecie same w sobie ułatwiają proces uzależnienia się od zakupów. Jednak gdy dojdą do tego płatności odroczone, to tworzy się istna „mieszanka wybuchowa”. A to wszystko wina… dopaminy, czyli neuroprzekaźnika, który odpowiada za nasz wewnętrzny system nagrody.

System nagrody jest odpowiedzialny za to, że czujemy przyjemność. Aczkolwiek ten sam system odpowiada również za pojawianie się uzależnienia, w tym zakupoholizmu. Proces zakupów online już sam w sobie znacząco to ułatwia, z powodu tego jak działa ludzka neuropsychologia:

  1. Mianowicie gdy znajdziesz w internecie interesujący Cię produkt i klikasz „kup”, to pojawia się w Twoim organizmie pierwszy wystrzał dopaminy (z ang. dopamine hit). W tym momencie odczuwasz przyjemność po raz pierwszy.
  2. Drugi wystrzał dopaminy pojawia się gdy paczka do Ciebie dotrze i ją otwierasz. Tym samym nasz ośrodek nagrody gratyfikuje nas podwójnie, w przeciwieństwie do tradycyjnych zakupów.

Zjawisko uzależniania się w internecie dobrze tłumaczy wideo autorstwa The Atlantic, znajdujące się poniżej. Niestety materiał jest dostępny tylko i wyłącznie w języku angielskim.

Niemałą cegiełkę w ułatwieniu uzależniania się od zakupów online, dokłada tu metoda płatności „Kup teraz, zapłać później”. Wówczas uczucie „kaca moralnego” spowodowanego wydanymi pieniędzmi niemal totalnie się rozmywa. „Neurologiczny ból” odczuwany przy wydawaniu pieniędzy jest de facto mechanizmem samoregulującym nasze działania, który niemal całkowicie jest nieobecny kiedy dokonujemy płatności odroczonych.

  • Gdy dokonujemy płatności, automatycznie dokonujemy księgowania mentalnego, z tego powodu płatność “boli”, ponieważ staramy się bilansować nasze finanse. Jest to mechanizm, który reguluje nasze działania i chroni nas przed doprowadzeniem się do finansowej katastrofy. Proces ten dokładnie opisał Richard Thaler, amerykański ekonomista i noblista, będący ojcem ekonomii behawioralnej.

    Jeżeli czytelniku negujesz, że takie zjawisko istnieje. To proszę, odpowiedz sobie na pytanie:

    • Jak łatwiej wydawać ci pieniądze: gotówką wyliczając odpowiednią kwotę czy przybliżając kartę płatniczą do terminala (tym samym nie widząc ubywających pieniędzy)?

    Ciekawostka: Te same mechanizmy, które odpowiadają za „psychiczny ból” podczas wydawania pieniędzy mogą wepchnąć nas w zaburzenie totalnie odwrotne względem zakupoholizmu. Chrometofobia to fobia przed wydawaniem pieniędzy. Warto zaznaczyć, że jest to niemal równie szkodliwe co zakupoholizm, ponieważ może prowadzić do izolacji psychicznej. Ponadto prędzej czy później zszargane chrometofobią zdrowie psychiczne, zacznie odbijać się na zdrowiu fizycznym.

Złudne uczucie kontroli budżetu

Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy płatności „kup teraz, zapłać później” opierają się na natychmiastowej psychicznej gratyfikacji kupującego, zasadniczo bez efektów ubocznych. Jednak płatności odroczone zmniejszają nie tylko nasz odczuwany koszt zakupu od strony psychologicznej, ale też od strony ekonomicznej. Mianowicie tworzą złudne uczucie tego, że mamy kontrole nad własnym budżetem.

Przez to, że płatności BNPL umożliwiają rozłożenie kosztów zakupów na kilka tygodni lub miesięcy, wydają się one łatwiejsze do zarządzania jak i zaplanowania w miesięcznym budżecie. Zasadniczo cały proces jest obsługiwany przez operatora płatności, przez co wydaje się być znacznie prostszy, niż samodzielnie uzbieranie odpowiedniej kwoty.

Pozorna prostota zaplanowania wydatków oraz psychologiczna korzyść związana z dokonanym zakupem wiąże się z tym, że wiele ludzi decyduje się na zakupy, na które w innym przypadku nie mogliby sobie pozwolić. Potwierdzają to statystyki badań, które przeprowadzono w USA.

Powód, dla którego konsument sięga po płatność odroczonąOdsetek respondentów wśród użytkowników kup teraz, zapłać później
Dokonywanie zakupów, które w innym przypadku nie zmieściłyby się w  budżecie.48%
Aby uniknąć odsetek od karty kredytowej33%
Aby pożyczać pieniądze bez sprawdzania zdolności kredytowej24%
Ponieważ nie mogę uzyskać zgody na kartę kredytową15%
Ponieważ nie lubię korzystać z kart kredytowych15%
Ponieważ moje karty kredytowe są wyczerpane14%
Inne3%
Źródło: Ankieta Motley Fool Ascent dystrybuowana za pośrednictwem Pollfish w dniu 19 lipca 2023 r.

Tym samym płatności “Kup teraz, zapłać później” (podobnie jak karty kredytowe) pozwalają nam de facto kupować produkty, na które nas nie stać, co znacząco ułatwia popadnięcie w spiralę zadłużenia.

Pogłębianie spirali zadłużenia

Spirala zadłużenia (pętla zadłużenia, spirala kredytowa) to zjawisko polegające na pogłębiającym się zadłużenia i braku możliwości regularnej spłaty zobowiązań. Najczęstszym powodem wpadnięcia w pętlę zadłużenia jest zaciąganie kolejnych pożyczek na spłatę aktualnie spłacanych zobowiązań.

BIG InfoMonitor

Badanie przytoczone powyżej wskazuje, że:

  • 24% respondentów, którzy sięgali po płatność odroczoną, zdecydowali się na to rozwiązanie, by uzyskać finansowanie bez sprawdzenia zdolności kredytowej.
  • 15% respondentów sięgnęło po płatność odroczoną, ponieważ nie mogli uzyskać zgody na kartę kredytową.
  • 14% respondentów, którzy korzystali z “kup teraz, zapłać później” mieli wyczerpane karty kredytowe.

Idealnie obrazuje to problem, jaki generują płatności typu BNPL. Mianowicie są uregulowane w znacznie mniejszym stopniu niż rynek kredytowy. Z tego powodu korzystają z nich niejednokrotnie osoby, które nie powinny dostać kredytu, ponieważ mają problemy ze spłatą obecnego zadłużenia.

Zaczęło być to szczególnie widoczne w Stanach Zjednoczonych podczas pandemii COVID-19, gdy wielu Amerykanów borykało się z problemami finansowymi i bieżącą spłatą długów, przez co decydowali się na odroczenie płatności, za podstawowe produkty spożywcze, co de facto pogłębiało ich spiralę zadłużenia.

Młodzi szczególnie narażeni?

Płatności odroczone są szczególnie popularne wśród młodych ludzi, którzy nie mają szczególnie dużego doświadczenia z zarządzaniem domowym budżetem. Statystyki wskazują, że młodzi konsumenci w wieku 18-34 lata są 3 razy bardziej skłonni do regularnego korzystania z BNPL niż konsumenci w wieku powyżej 55 lat.

Sposób korzystania z BNPL18-34 lat35-54 lat55+ lat
Używam go regularnie16%9%5%
Używałem w przeszłości,  nieregularnie15%10%8%
Nie korzystałem, ale jestem zainteresowany tą metodą płatności10%4%5%
Nie korzystałem, jestem poniekąd zainteresowany BNPL14%16%11%
Nie korzystałem i nie jestem zainteresowany tą metodą płatności37%51%56%
Nie wiem czym jest BNPL8%9%15%

Sami operatorzy płatności odroczonych, również skupiają się na tym, by docierać przede wszystkim do młodych odbiorców. Bardzo często reklamują się na TikToku i za pośrednictwem influencerów. Najczęściej konsumenci, którzy korzystali z tej metody płatności, dowiedzieli się o niej właśnie z social mediów. Badania wskazują, że:

  • 26% osób korzystających z BNPL dowiedziało się o niej z Social Mediów.
  • 21% przez reklamę (w tym reklamę w social mediach).

Jest to szczególnie ciekawe w tym kontekście, że korzystanie z social mediów, bardzo często koreluje z uzależnieniem dopaminowym. Doświadczenia z krajów takich jak Wielka Brytania i Australia wskazują na to, że psychologiczne mechanizmy stojące za płatnościami BNPL wpychały w niekontrolowane zadłużenie najczęściej najmłodszych, bez zdolności kredytowej.

Ponadto niejednokrotnie zdarzały się sytuacje, w których miejscowe organy nadzoru finansowego m.in. brytyjskie FCA musiały reagować na niezgodne z prawem reklamy dot. płatności BNPL. Brytyjskie Financial Conduct Authority (FCA) w 2022 r. wszczęły postępowania aż przeciwko 4 226 firmom związanym z płatnościami odroczonymi. Jedną z głównych przyczyn rozpoczętych postępowań były reklamy, które nieodpowiednio informowały o warunkach umowy.

W obliczu kryzysu związanego z kosztami utrzymania, konsumenci muszą podejmować trudne decyzje dotyczące swoich finansów i sposobu płacenia za towary i usługi. Firmy muszą zapewnić konsumentom, zwłaszcza tym w trudnej sytuacji, odpowiednie informacje we właściwym czasie, aby mogli podejmować skuteczne, terminowe i odpowiednio poinformowane decyzje. Ważne jest, aby reklamy były jasne, uczciwe i nie wprowadzały w błąd

Dyrektor wykonawczy ds. konsumentów i konkurencji w FCA, Sheldon Mills

Czyżby operatorzy BNPL wiedzieli, gdzie i jak się reklamować, by pozyskać jak najwięcej niepłacących na czas klientów i maksymalizować tym samym swoje zyski?

Płatności odroczone niewystarczająco uregulowane?

Płatności typu „Kup teraz, zapłać później” były krytykowane i rugane nie tylko z powodu niejasnych reklam, ale dotyczyło to też ich umów. Wynikało to z tego, że rynek płatności BNPL nie jest tak uregulowany tak jak chociażby sektor kart kredytowych.

W związku z tym okazywało się, że  wielokrotnie płatności odroczone były udzielane kredytobiorcom wysokiego ryzyka, którzy posiadali już  problemy z regulowaniem zadłużenia z innych miejsc. Udzielone finansowanie w ramach BNPL tylko ich sytuacje pogarszało…

W związku z tym wiele państw (m.in. Wielka Brytania czy Australia) podjęło dyskusję o uregulowaniu tego sektora płatności. W tym roku UK było jednym z państw, które wzięło się za unormowanie tego rynku. Za przykładem doświadczeń z tych państw poszła Unia Europejska.

Doświadczenia międzynarodowe sugerują jednak, że BNPL ze względu na efektywność zdalnej dystrybucji ma duży potencjał generowania nadmiernego zadłużenia oraz wpychania konsumentów (nieposiadających de facto zdolności kredytowej) w spiralę zadłużeniową.

Obserwator Finansowy; autorzy tekstu: Paweł Pisany, Tomasz Gromek

Jak wygląda to w Polsce?

Na ten moment płatności odroczone (BNPL) nie podlegają nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), w związku z czym operatorzy nie są zobowiązywani m.in. do zdawania sprawozdania ze skali swojej działalności gospodarczej. Warto zaznaczyć, że dotyczy to nie tylko operatorów płatności odroczonych, ale też innych instytucji pożyczkowych, które oferują kredyty konsumenckie.

Ma się to zmienić dopiero od 1 stycznia 2024 r., wówczas wszystkie firmy pożyczkowe oferujące kredyty konsumenckie, będą znajdywały się pod szczegółowymi regulacjami KNF.

Powyższe zmiany nie wynikają jednak z polskiego prawa, a przyjęcie nowej dyrektywy unijnej CCD II przez Parlament Europejski. Ma ona na celu uregulowanie rynku kredytów konsumenckich, w tym płatności odroczonych BNPL.

Na mocy dyrektywy CCD II płatności „Buy now, pay later” będą traktowane jak kredyty konsumenckie, co będzie stawiało na operatorach obowiązek informowania m.in. o szczegółowych warunkach kredytowania czy o warunkach i możliwościach odstąpienia od umowy.

Szczegółowe zmiany, jakie przyniesie dyrektywa CCD II dla rynku płatności odroczonych, opisaliśmy w tekście Kup teraz, zapłać później — jak opóźniona metoda płatności wpływa na zdolność kredytową? Czy BIK pobiera informacje o opóźnionych płatnościach i zaległościach z Klarna, PayPo, Twisto.

Michał Bożydar Góra

Redaktor portalu Bankujesz

guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

facebook linkedin link search star star-empty menu