Najwyższa Izba Kontroli (NIK) opublikowała raport, który wykazał poważne nieprawidłowości w przyznawaniu środków na pomoc Polonii i Polakom za granicą. W ciągu blisko czterech lat premier Mateusz Morawiecki bez przeprowadzenia otwartych konkursów przeznaczył 148 mln zł na ten cel.
Część z tych środków nie była ściśle związana z potrzebami Polonii, co zmniejszyło faktyczną pomoc dla rodaków za granicą.
>> zobacz też: Rekordowa Liczba Cudzoziemców w ZUS! Ukraińcy na czele, dalej – Białoruś i Gruzja
Kluczowe ustalenia NIK w tej sprawie
Brak transparentności
- NIK podkreśla, że brak przejrzystych procedur przy przyznawaniu funduszy znacząco wpłynął na efektywność ich wykorzystania. Środki te były często przekazywane bez jasno określonych kryteriów i bez otwartego konkursu
Niecelowe wydatki
- Znacząca część przyznanych funduszy trafiła do projektów niezwiązanych bezpośrednio z pomocą dla Polonii, co obniżyło rzeczywistą pomoc dla Polaków za granicą. Przykładem są dotacje na remonty budynków czy wsparcie wydarzeń kulturalnych, które nie miały bezpośredniego wpływu na wsparcie Polonii.
Brak kontroli i nadzoru
- Raport NIK wskazuje na niedostateczny nadzór nad wydatkowaniem środków. Brak systematycznych kontroli i audytów doprowadził do sytuacji, w której nie było możliwe pełne monitorowanie efektów wydatkowanych funduszy.
Reakcja i działania
W reakcji na raport NIK, rząd planuje wprowadzenie zmian mających na celu zwiększenie transparentności i celowości wydatkowania środków na pomoc dla Polonii. Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które odgrywa kluczową rolę w realizacji polityki zagranicznej, deklaruje chęć poprawy procesów przyznawania funduszy oraz lepszego nadzoru nad ich wydatkowaniem.
Raport Najwyższej Izby Kontroli uwidocznił poważne niedociągnięcia w systemie przyznawania środków na pomoc Polonii i Polakom za granicą. Brak transparentnych procedur oraz niecelowe wydatki podważyły efektywność pomocy. Wprowadzenie odpowiednich zmian jest niezbędne, aby zapewnić skuteczne wsparcie dla Polonii i Polaków mieszkających za granicą oraz aby zwiększyć zaufanie do rządowych programów pomocowych