Niezależność Banku, a pytania o doradców Jak donoszą media, wiceprezes NBP, Marta Kightley, stanowczo broni pluralistycznego zespołu doradców prezesa Adama Glapińskiego. Odpowiadając na pytania dotyczące polityki kadrowej i niezależności banku centralnego, Kightley podkreśla, że niezależność NBP przejawia się w podejmowanych decyzjach, a nie w personaliach pracujących w instytucji. Kontrowersje wokół doradców Glapińskiego Kontrowersje wokół doradców […]
Niezależność Banku, a pytania o doradców
Jak donoszą media, wiceprezes NBP, Marta Kightley, stanowczo broni pluralistycznego zespołu doradców prezesa Adama Glapińskiego. Odpowiadając na pytania dotyczące polityki kadrowej i niezależności banku centralnego, Kightley podkreśla, że niezależność NBP przejawia się w podejmowanych decyzjach, a nie w personaliach pracujących w instytucji.
Kontrowersje wokół doradców Glapińskiego
Kontrowersje wokół doradców prezesa NBP pojawiły się po informacjach "Rzeczpospolitej", ujawniających, że w gronie 14 doradców znalazł się prominentny polityk PiS, Wojciech Jasiński. Jasiński, wieloletni poseł tej partii, pełnił różne funkcje ministerialne, m.in. ministra skarbu (2006-2007) i prezesa Orlenu (2015-2018).
Odpowiedzi Członków Zarządu NBP
Marta Kightley, wiceprezes NBP, podkreśla, że historycznie w gronie doradców prezesa zasiadali przedstawiciele różnych partii politycznych, w tym premierzy. Paweł Szałamacha, członek zarządu NBP, przywołuje przykłady takich doradców, jak Paweł Samecki i Elżbieta Chojna-Duch, pochodzących z różnych obozów politycznych.
Pluralistyczny zespół doradców
Paweł Szałamacha twierdzi, że prezes Glapiński dobiera zespół doradców w sposób pluralistyczny, uwzględniając różne szkoły myślenia i wiedzę, jaką mogą przekazać. Przywołuje przy tym przykłady Sameckiego i Chojny-Duch jako dowód na pluralizm w podejściu do doboru doradców.