Narodowy Bank Polski (NBP) stoi w obliczu możliwości zakończenia roku 2023 rekordową stratą, osiągającą nawet 20 miliardów złotych. W początkowych założeniach rządu Prawa i Sprawiedliwości zakładano, że bank centralny osiągnie zysk, co przyniesie 6 miliardów złotych do państwowej kasy. Jednak, jeśli prognozy o straty NBP się sprawdzą, żadne środki nie trafią z banku centralnego do budżetu, co stanowi wyzwanie dla przyszłego rządu Donalda Tuska.
Rząd PiS wyrażał nadzieję na osiągnięcie zysku przez NBP w 2023 roku. Według uzasadnienia do projektu ustawy budżetowej na rok 2024, oczekiwano, że wpłata z zysku NBP do budżetu państwa wyniesie 6 mld złotych.
Jednakże, nieoficjalne źródła wskazują na to, że NBP może zakończyć rok 2023 stratą rzędu 20 mld złotych. To wstępna ocena na podstawie danych do końca października, ale jeśli nie wystąpią żadne nadzwyczajne wydarzenia związane z kursem złotego czy globalnymi stopami procentowymi, to ostateczna kwota nie powinna znacząco odbiegać od tej liczby.
W 2022 roku NBP odnotował stratę w wysokości około 16,94 mld złotych, co skutkowało brakiem wpłaty z zysku do budżetu państwa w 2023 roku. Jeśli prognozy strukturalne się utrzymają, 2024 rok będzie drugim z rzędu rokiem, w którym budżet państwa nie otrzyma wsparcia finansowego od NBP.
Warto zaznaczyć, że NBP nie ma za zadanie generować zysków, jak komercyjne banki. Ostateczny wynik finansowy jest w dużej mierze uzależniony od zmian kursu polskiej waluty, co podkreśla istotę ekonomiczną banku centralnego.
Oczekiwany rozwój sytuacji w NBP wzbudza niepewność w kontekście planów budżetowych i strategii finansowej państwa, co stawia przed rządem kolejne wyzwania ekonomiczne w nadchodzącym okresie.
...
Narodowy Bank Polski (NBP) stoi w obliczu możliwości zakończenia roku 2023 rekordową stratą, osiągającą nawet 20 miliardów złotych. W początkowych założeniach rządu Prawa i Sprawiedliwości zakładano, że bank centralny osiągnie zysk, co przyniesie 6 miliardów złotych do państwowej kasy. Jednak, jeśli prognozy o straty NBP się sprawdzą, żadne środki nie trafią z banku centralnego do budżetu, co stanowi wyzwanie dla przyszłego rządu Donalda Tuska.
Jak donoszą media, Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP), wypowiedział się na temat ewentualnego postawienia prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP), Adama Glapińskiego, przed Trybunałem Stanu. Kotecki podkreślił, że skutki tej sytuacji na rynkach finansowych byłyby niewielkie i krótkotrwałe.
Dzisiejszego popołudnia Rada Polityki Pieniężnej (RPP) spotka się na swoim najnowszym posiedzeniu, aby omówić bieżącą sytuację gospodarczą i podjąć ważną decyzję dotyczącą poziomu stóp procentowych. To posiedzenie przyciąga szczególną uwagę analityków i ekonomistów, którzy od dłuższego czasu spekulują, że RPP może być skłonna do obniżenia stóp procentowych po okresie utrzymywania ich na stosunkowo wysokim poziomie.
Inwestowanie jest ryzykowne i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Podane informacje służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym i nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej
© 2023 Wszelkie prawa zastrzeżone.
Realizacja: Igor Chudy