Jak donoszą media, dziś przed godziną 10 rozpoczęła się sesja komisji śledczej, której celem jest zbadanie wyborów kopertowych z 2020 roku. W trakcie posiedzenia prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, profesor Robert Flisiak, zabrał głos, a po południu planowane jest przesłuchanie pierwszego świadka, byłego wicepremiera Jarosława Gowina.
Sesja komisji rozpoczęła się z niewielkim opóźnieniem, o godzinie 9:45, a pierwszy świadek ma stanąć przed komisją o 14:00. Przed rozpoczęciem posiedzenia, Dariusz Joński, szef komisji z ramienia Koalicji Obywatelskiej, odczytał zasady przesłuchiwania osób wezwanych.
W trakcie posiedzenia poseł PiS Przemysław Czarnek zwrócił uwagę na wnioskowane świadków, takie jak Rafał Trzaskowski, Małgorzata Kidawa-Błońska czy Borys Budka, których Państwowa Komisja Wyborcza nie dopuściła przed swoją komisję. Dariusz Joński odpowiedział, że prezydium zabiera głos jako pierwsze, co jest standardową praktyką, a debata na ten temat nie jest przewidziana.
Komisja podjęła decyzję o uchyleniu uchwały o powołaniu Roberta Flisiaka jako biegłego, a następnie zdecydowała o przesłuchaniu go jako świadka na dzisiejszym posiedzeniu.
Przed godziną 11 prof. Flisiak zabrał głos, korzystając z prawa do swobodnej wypowiedzi. Dariusz Joński, przed rozpoczęciem sesji, wyraził nadzieję, że Jarosław Gowin będzie mówił prawdę podczas przesłuchania. Joński podkreślił, że jest determinacja komisji w pełnym wyjaśnieniu sprawy.
Warto dodać, że komisja śledcza ds. wyborów kopertowych ma zająć się zbadaniem legalności, prawidłowości i celowości działań związanych z organizacją wyborów prezydenckich w 2020 roku w formie głosowania korespondencyjnego. Jej celem jest także ocena procesów legislacyjnych oraz działań rządu w kontekście tzw. wyborów kopertowych. Przewiduje się, że przesłuchania będą odbywały się prawie co tydzień, a tempo prac ma być dostosowane do liczby świadków i informacji dostarczanych podczas sesji komisji.