Wicemarszałek Sejmu, Włodzimierz Czarzasty będący współprzewodniczącym Nowej Lewicy, zabrał głos w sprawie obecnych problemów z procedowaniem projektów dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego w Polsce. Zauważył, że istnieją trudności z przeprowadzeniem zmian, a winą za to obarcza liderów Trzeciej Drogi.
Ustawa w Sejmie a blokada
Czarzasty wyraźnie stwierdził, że projekty ustaw dotyczące prawa do aborcji do 12. tygodnia oraz depenalizacji procesu aborcyjnego, złożone przez Lewicę pierwszego dnia kadencji, napotykają na opór ze strony Szymona Hołowni i Władysława Kosiniaka-Kamysza. Jest to dla niego nieakceptowalne, zwłaszcza w kontekście fundamentalnych praw kobiet.
>> Czytaj także: Utrudnienia w ruchu drogowym (20.02.24). Rolnicy kontynuują protest!
Apel do liderów Trzeciej Drogi
W ramach apelu do Hołowni i Kosiniaka-Kamysza, Czarzasty zauważył, że choć szanuje ich działalność, to blokowanie praw kobiet wymaga jednoznacznego nazwania sytuacji. Jest za tym, aby procedowane były projekty, a ewentualne weta prezydenckie traktowane jako kolejny etap, ale nie powód do zaniechania działań.
Odpowiedzialność Lewicy i współpraca
Współprzewodniczący Nowej Lewicy zaznaczył również, że choć Lewica mogłaby mieć większe poparcie parlamentarne, to ostateczna decyzja należy do wyborców. Nie unika też odpowiedzialności za brak większego poparcia, ale podkreśla, że winę za zablokowanie projektów aborcyjnych ponoszą konkretni politycy, którzy nie pozwalają na procedowanie takich ustaw.
>> czytaj również: Trudna sytuacja na granicy ukraińsko-polskiej: Polityka a Zboże
Kwestia referendum
Na pytanie o ewentualność referendum w sprawie prawa do aborcji, Czarzasty zdecydowanie odrzucił tę propozycję. Uważa, że prawo do własnego ciała jest fundamentalne i nie może być kwestionowane w takiej formie. Jego zdaniem, życie i zdrowie kobiet nie powinny być przedmiotem głosowania.
Brak interesu wobec Mateusza Morawieckiego
Wreszcie, Czarzasty odniósł się do braku wezwania byłego premiera, Mateusza Morawieckiego, przed komisję śledczą. Zauważył, że może to być dla niego bolesne, gdyż brak uwagi ze strony polityków może być odczytany jako brak znaczenia. Niemniej jednak, sugeruje, że Morawiecki może zostać zaproszony na przesłuchanie w przyszłości.
Widać więc, że w Sejmie Polskim toczą się obecnie ważne dyskusje i starania, które mają kluczowe znaczenie dla przyszłości praw kobiet oraz dla oceny działań byłych i obecnych przywódców politycznych.