Rozpoczyna się pierwsze posiedzenie komisji śledczej Sejmu dotyczącej afery wizowej, która wybuchła 6 lutego 2024 roku. W wyniku tego posiedzenia ma zostać ustalony plan pracy oraz lista świadków do przesłuchania. Wiceprzewodniczący komisji, Marek Sowa z Koalicji Obywatelskiej, zapowiedział, że wśród wezwanych świadków mogą znaleźć się członkowie ówczesnego kierownictwa Ministerstwa Spraw Zagranicznych, w tym Radosław Sikorski, obecny minister spraw zagranicznych, który piastował tę funkcję również w poprzednim rządzie Donalda Tuska.
Głównym celem komisji jest zbadanie nadużyć oraz zaniedbań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Polski, a także ocena umów dotyczących pośrednictwa wizowego. Prace komisji będą obejmować okres od 12 listopada 2019 roku do 20 listopada 2023 roku.
Podczas pierwszego posiedzenia komisji zostanie ustalony plan pracy oraz lista pierwszych świadków do przesłuchania. Członkowie komisji będą mieli do dyspozycji 120 tomów akt z prokuratury, w tym także dokumenty niejawne i z kontroli operacyjnej. Piotr Wawrzyk, ówczesny wiceszef MSZ, który został zatrzymany w styczniu przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) i postawiono mu zarzuty, może być jednym z przesłuchiwanych.
Plan pracy komisji został wstępnie rozpisany do połowy kwietnia, a przesłuchania mają być prowadzone także wobec byłego szefa MSWiA i koordynatora służb specjalnych, Mariusza Kamińskiego. PiS również wyraził zainteresowanie przesłuchaniem szefa MSZ Radosława Sikorskiego w celu porównania mechanizmów wydawania wiz z czasów różnych rządów.
Podkreślono również, że posłowie PiS zasiadający w komisji nie będą sprzeciwiać się powołaniu na świadków Mariusza Kamińskiego czy Zbigniewa Raua, a cała komisja ma służyć próbie doprowadzenia do prawdy i wyjaśnienia sprawy, choć PiS uważa, że nie było to aferą, lecz incydentalnymi przypadkami, które zostały właściwie rozwiązane przez służby.